Geoblog.pl    szpiinka    Podróże    Chiny    Dzien w Urumuqi
Zwiń mapę
2009
15
cze

Dzien w Urumuqi

 
Chiny
Chiny, Urumuqi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 21129 km
 
Do miasta dojezdzamy wczesnym ranem. Przez szyby, mozna zobaczyc pierwsze roznice w stosunku do innych odwiedzanych przez nas miast - kopuly cebulaste - charakterystyczne dla meczetow i budynkow muzlumanskich.
W schronisku zrzucamy plecaki i ruszamy na rozeznanie okolicy. Na poczatku, szukajac restauracji, zagladamy do parku miejskiego. Mimo wczesnej pory jest wypelniony ludzmi w roznym wieku. Na dreptaku przy jeziorze, grupa kilku osub porusza sie harmonijnie koordynujac ruchy z obrotami mieczy. Inni cwicza z wachlarzami, dyscypline ktorej nie jestem w satnie rozpoznac - jest troche podobna do tai-chi. Sa tez grupy taneczne, grajace w karty, cwiczace na specjalnych urzadzeniach do rozciagania i masowania miesni. Jest tez skwerek, gdzie dwoje dziadkow cwiczy kaligrafie, wielgachnym pedzliskiem ze zbiorniczkiem na wode. Nikt sie nie wstydzi i nie krepuje, wszystko jets tak naturalne, jakby to byl jedyny sluszny porzadek rzeczy...
Znajdujemy pampuchownie.
By ogladnac panorame miasta, wdrapujemy sie stromymi, parkowymi schodami na najblizsze wzgorze, na ktorym poza platforma widokowa jest tez swiatynia. Tlem dla wiezowcow sa pieknie osniezone gory.
Wieczorem, wyruszamy na nocny targ. Na jednej, dlugiej ulicy, rozlozone sa stragany z jedzeniem - glownie grile. Ostry dym podraznia oczy. Na piecach, pichci sie praktycznie wszystko - mieso, skorupiaki, owoce morza, warzywa, larwy, robale... Mezczyzni w arabskich bialych czapeczkach, pokrzykuja zachecajac do skosztowania tych pysznosci. Na skrajach drogi, nieco na uboczu od glownego nurtu tlumu, rozlozyli sie z przewoznymi lozkami, masazysci. Ciekawie to wyglada - usluga wprost na drodze...
Wplywy muzlumanskie widac nie tylko w architekturze, ale przede wszystkim w twarzach ludzi, ubiorze i regionalnym jedzeniu.
Do hostelu wracamy o zmroku, ktory nastaje tu duzo pozniej niz w centralnych Chinach . Jest ok. 23:00.

Koszty:

35 RMB - hostel
3.5 RMB - taxa
50 RMB - doladowanie telefonu
18 RMB - obiad
4 RMB - plaski chlebek
18 RMB - prowiant do pociagu
15 RMB - warzywa
3 RMB - pampuchy
8 RMB - owoce
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
szpiinka
Paulina K
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 85 wpisów85 82 komentarze82 842 zdjęcia842 4 pliki multimedialne4
 
Moje podróże
06.02.2010 - 09.02.2010
 
 
10.03.2009 - 14.08.2009