Geoblog.pl    szpiinka    Podróże    Chiny    Swieta Gora Emei
Zwiń mapę
2009
27
maj

Swieta Gora Emei

 
Chiny
Chiny, Emei Shan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16198 km
 
Budzi mnie szum. W pierwszym momencie wydaje sie, ze to halas klimatyzacji. Niestety nie - pada. Tym samym, opozniamy nasze wyjscie o jakies dwie godziny, co powoduje, ze nie jestesmy juz w stanie zrealizowac calej, zaplanowanej wczesniej trasy. Gora ma wysokosc 3077 m.npm. (przewyzszenie ok. 2000m). Na szczyt prowadzi kilka tras pieszych, usianych buddyjskimi swiatyniami. Mozna tez dostac sie busem do wysokosci 2430n m.npm. a nastepnie przesiasc sie po 20 minutowym spacerze na kolejke linowa. Wybieramy ta ostatnia opcje, tym bardziej ze pogoda bez rewelacji - mgla caly czas sie utrzymuje, a my mamy w pamieci pierwsza konfrontacje z wysokoscia w Tiger Leaping Gorge. Nie chcemy sie forsowac na sile.
Kolejka wywozi nas ponad pulap chmur, w cieplutkie, rozgrzane sloncem powietrze. Uroczo - stoimy na "mlecznym dywanie". Widok calkiem mily oku i dosc niesamowity. Przemieszczamy sie w kierunku Golden Summit - jeden z najwyzszych punktow gory, na ktorym stoi olbrzymi posag buddy i swiatynia Jin Ding. Pokonujemy strome, szerokie schody, obstawione po dwoch stronach statuami sloni. Zadzieram glowe ku gorze, Na tle niezmaconego blekitu nieba, spoglada w kazda strone swiata 10 oblicz, polyskujacego zlotem buddy. Podchodze do balustrady rozleglego placu. Stad powinien rozposcierac sie na Sheshen Cliffs... poza krawedzia zbocza, widze jedynie biel mgly, rozswietlona w sloncu tak, ze musze mruzyc oczy.
Po godzinie, podnosza sie chmury. Zalega mgla z ktorej zaczyna skraplac sie deszcz. Nie pozostaje nam nic innego jak zaczac schodzic stroma, kamienna sciezka w dol.
Nocujemy w Wannian - niewielkiej miejscowosci, gdzies w polowie gory. Tym razem trafiamy do hotelu, w ktorym jestesmy praktycznie jedynymi goscmi. Jego standard i wystroj, nasuwa skojarzenia z polskimi domami wczasowymi z czasow PRL. Udaje nam sie stargowac calkowita cene za cztery osoby z 280 na 130 RMB.

Koszty:

12 RMB - sniadanie
40 RMB - bilet autobusowy na gore Emei
150 RMB - wstep do parku
40 RMB - kolejka linowa
20 RMB - autobus w dol
12 RMB - obiad
5,5 RMB - ciacha
2 RMB - woda
32,5 RMB - nocleg
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
tata i mama
tata i mama - 2009-06-01 09:04
zobacz na tlena
 
 
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 85 wpisów85 82 komentarze82 842 zdjęcia842 4 pliki multimedialne4
 
Moje podróże
06.02.2010 - 09.02.2010
 
 
10.03.2009 - 14.08.2009