Dodaj swój komentarz
Treść*:
Podpis*:

* - pola obowiązkowe
   
Geoblog.pl    szpiinka    Podróże    Chiny    11 godzin autobusem do Jiuzhaigou
Zwiń mapę
2009
29
maj

11 godzin autobusem do Jiuzhaigou

 
Chiny
Chiny, Jiuzhaigou Xian
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16640 km
 
O 5:00 rano paralizuje mnie meczacy dzwiek budzika. Ciemno. Zdrapuje sie z pietrowego lozka, znowu zahaczajac lokciem o niewygodna drabinke. Na wpol przytomna doladowuje plecak. Wysypianie sie nie jest nasza specjalnoscia.
Taxa docieramy na dworzec (1.4 RMB/km). Kolejne 11 godzin w zdezelowanym autobusie. Moze troche wreszcie odespie.

***
Jedziemy na polnoc, dolina rzeki Ming Jiang. Zniszczenia, spowodowane trzesieniem ziemi jaklie mialo miejsce w prowincji Sichuan sa mocno widoczne. Zbocza wawozu w ktorym znajdowalo sie epicentrum, gesto pokryte osuwiskami na wysokosc nawet i 200 metrow, sprawiaja zatrwazajace wrazenie. Trudno powstrzymac wyobraznie, ktora zaczyna odtwarzac przypuszczalny rozwoj sytuacji tamtego dnia. Wstrzasy zaczely sie nad ranem, gdy wiekszosc ludzi byla jeszcze w domach. Buduje sie tu bez fundamentow a tym bardziej podpiwniczenia. Prawdopodobnie ludzie uslyszeli potworny lomot zsypujacych sie z gor kamieni. Skaly zasypywaly cale osady, drogi, powalaly mosty. Dolina jest bardzo waska i praktycznie bardziej przypomina wawoz. Woda z zasypanego koryta rzecznego zmieniala w wielu miejscach swoj bieg, spietrzala sie zalewajac domy, pola uprawne, podmywajac jezdnie. Wstrzasy o sile 8.0 Ms i 7.9 Mw, musialy skladac te niedbale zabudowania jak domki z zapalek. Dane podaja 68,000 zabitych, 374,176 poszkodowanych i 18,222 zaginionych.
To wszystko widac na trasie. Droga poczatkowo asfaltowa, czesto zamienia sie w ubita ziemie i kamienie. Czasami jej skrajnie sa oberwane, zwisajac nad krawedzia rzeki. (Juz wiem, dlaczego nie ma na tej trasie nocnych autobusow). Domy poburzone, z popekanymi scianami. Wszedzie trwaja prace. Ludzie odbudowuja sie na zgliszczach, mieszkajac tymczasowo w sklecionych na predce barakach i zorganizowanych przez rzad wioskach dla poszkodowanych kataklizmem. Staraja sie normalnie zyc. Pielegnuja pola uprawne, pomiedzy koparkami, wykopami - na kazdym wolnym skrawku ziemi. Posylaja dzieci do szkol. Dach nad glowa stracilo ok 4.8 miliona osob. Widoki raczej posepne. Kurz i gesty pyl towarzyszy nam do samego Jiuzhaigou w ktorym jestesmy ok 19tej.

PS. Foty zrobione "glupawka", przez brudne szyby...

Koszty:

2,75 RMB - taxa
20 RMB - obiad w trasie (w knajpce przydroznej o klimacie stolowki robotniczej)
20 RMB - nocleg
14 RMB - cola + woda
0,5 RMB - wc
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
szpiinka
Paulina K
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 85 wpisów85 82 komentarze82 842 zdjęcia842 4 pliki multimedialne4
 
Moje podróże
06.02.2010 - 09.02.2010
 
 
10.03.2009 - 14.08.2009